Kto chce o tych pięknych jednostkach przeczytać więcej temu gorąco polecam miesięcznik "Morze, Statki i Okręty" z lata 2008 roku (MSiO, czerwiec, nr 6/78) i mój tekst "Na skrzydłach żagli...". Ta strona to tylko skromna część zdjęć Maxa Dreblowa, który starał się uwiecznić na kliszy wszystki statki w szczecińskim porcie.
Zamykający stronę "Prinzess Eitel Friedrich" to... nasz "Dar Pomorza" tylko sportretowany w czasach gdy o sprzedaży jednostki Polakom jeszcze nikt w Niemczech nie myślał! Duński "Kobenhavn" to bohater jednej z najsłynniejszych morskich katastrof z końca 1928 roku. Po wyruszeniu w kolejny rejs wielki żaglowiec po prostu zaginął razem z całą załogą. Tajemnicza katastrofa wstrząsnęła ówczesną opinią publiczną. Mówiono o zderzeniu z górą lodową ale nigdy, mimo wielkiej akcji poszukiwawczej, nie znaleziono żadnego śladu.