Niektóre dawne podszczecińskie dzielnice i miejscowości już nie istnieją. Ich kres przyniosła druga wojna światowa. O ile w samym centrum większych walk praktycznie nie było, o tyle na przedmieściach, zwłaszcza wschodnich, rozgrywały się krwawe sceny.
Dobry, choć smutny przykład to Henningsholm czyli Oleszna (na dole po środku). Położone w dzielnicy Płonia leśne osiedle należało do majetnego inspektora budowlanego Henninga - stąd nazwa. 10.III.1945 roku po cieżkich walkach wkroczyły tu oddziały 47 Armii 1 Frontu Białoruskiego. Samo odgruzowanie trwało kilkanaście lat, ale większości zniszczonych zabudowań... nigdy nie odbudowano! Resztki zarosły krzaki i trawa. Szkoda.